OLIMPIA LATOWICZ 2 - 2 KOLEKTYW OLEŚNICA
**26 kwietnia 2015 r - godz. 16.00 - boisko w Latowiczu**
W niedzielne popołudnie Kolektyw Oleśnica udał się na wyjazd do Latowicza , do miejscowej Olimpii. Mecz okazał się bardziej zaskakujący , niż wszyscy mogli przewidzieć.
...więcej w rozwinięciu...
Zacznijmy od początku. Mecz rozpoczynamy w składzie:
Jajszczak
Markowicz Albert, Polak, Żydak, Pawlak Adam
Gajowniczek, Stanisławowski, Wojda, Pilich
Rucikowski
Karasiński
Mecz jak zawsze rozpoczyna się od próby sił i gry w większości w środku pola. Ciężko coś dobrego napisać o tej połowie i naszej grze. Piłki raczej przypadkowe, gra nieuporządkowana, co skutkuje straconym golem na 1:0 dla Olimpii. Fatum boiska w Latowiczu daje o sobie znać, jego wymiary również, linię mocno się rozciągają. Co warte zaznaczenia i ważne dla przebiegu spotkania w pierwszej połowie kartkę żółta łapie Markowicz, 100% sytuacji nie wykorzystuje Gajowniczek, w słupek trafia Karasiński.
W drugiej połowie nasza drużyna zaczyna grać lepiej piłką i mamy około 3-4 sytuacji oko w oko z bramkarzem , ale zawsze albo wygrywa je goalkeeper, albo myli się strzelec. Lecz po kilku nieudanych akcjach udaje nam się wyrównać, po strzale Rucikowskiego bramkarz odbija piłkę i wpada do bramki, formalności dopełnia Karasiński i mamy 1:1. Gdy wydaje się, że opanowaliśmy sytuację na boisku drugą żółtą kartkę dostaje Markowicz i gramy w 10. Nie widać tego na boisku, bo pewnych 100% nie wykorzystują kolejno Rucikowski i Pilich. A jak to bywa w piłce , niewykorzystane sytuacje się mszczą. W miarę spokojnej sytuacji nowo wprowadzony środkowy obrońca Adrian Pawlak źle wybija piłkę, która trafia do napastnika gospodarzy i po dośrodkowaniu drugi z zawodników Olimpii strzela do pustej bramki. I tak w ok 88 minucie przegrywamy 2:1. Olimpia była już pewna wygranej gdy w 92 minucie gry po indywidualnej akcji bramkę zdobywa Stanisławowski i możemy się cieszyć chociaż z jednego punktu.
Podsumowując, mecz był jak najbardziej do wygrania, lecz Olimpia po raz kolejny udowodniła nam, że u siebie są rywalem z którym gra się niezwykle trudno. Dziękujemy rywalom za lekcje pokory i oczekujemy , że taki zimny kubeł wody na rozgrzane głowy przyniesie pozytywny skutek. Dziękujemy kibicom za liczne przybycie i głośny doping , że jesteście z drużyną i w tych gorszych momentach.
Za tydzień mecz z Legionem Grębków, i na pewno nie będzie to mecz łatwy. Tak więc sporo pracy przed nami , ale jeśli zagramy jako kolektyw, to Kolektyw na pewno będzie zwycięski.
Po prawej stronie okna można zobaczyć podstawowy skład, zmiany a także ocenić zawodników. Serdecznie zapraszamy.